Musical o wojnie widzianej oczami Belgów

Musical o wojnie – sukces pierwszego pociągnął do powstania drugiego

Na początku wielki rozgłos zdobył spektakl muzyczny o I wojnie światowej z muzyką belgiskiego kompozytora Dirka Brossa. Reżyser Frank Van Laecke zarysował opowieść o trzech przyjaciołach, których los skierował na pola śmierci, zostawiając rodzinę, przyjaciół i ukochane osoby. Musical 14 – 18 został bardzo dobrze oceniany z powodu kilku czynników. Przede wszystkim fenomenalna gra aktorów i poruszająca muzyka. Rozmiar sceny, po której mogły jeździć samochody oraz wozy z koniami. Realistyczna choreografia, wszelkie odgłosy wybuchów, strzałów, ale także śpiewu ptaków. To wszystko połączone w jedną całość daje niesamowity efekt. W moją pamięć zapadła bardzo scena, w której brali udział nieświadomie widzowie. Platforma na której zostali posadzeni, w momencie dostrzeżenia przez bohaterów wroga, ruszyła w ich kierunku, dając mocniejszy efekt przygotowania aktorów do strzału. Broń wycelowana w widownię oraz strzały były bardzo realistyczne. Taka mieszanka adrenaliny dała efekty w postaci zarobionych na spektaklu pieniędzy, które przyczyniły się do powstania nowej sceny pod musical 40 – 45.

Wojna w ochach belgijskich żołnierzy
Belgijski musical o losach I wojny światowej

Jaki będzie 40 – 45 ?

Na ten temat nie mam wiedzy, ale sądząc po zapowiedzianej premierze i wykupionych już biletach na trzy miesiące od niej, to możemy spodziewać się spektakularnego dzieła, które już świeci triumf. Dla mnie największym zaskoczeniem była wiadomość, że specjalnie do nowego musicalu budują scenę od zera. Chodzi o to, że wielka sala widowiskowa, aby zrealizować ten spektakl musiała powiększyć scenę. Krążą głosy, że wszystko zostało dostosowane pod ten musical. Wliczając rozmiar sceny, scenografię, sprzęt techniczny oraz zamierzoną wizję reżysera. Musical ma swoją stronę na Facebook’u, która uwiecznia wszystkie prace przed listopadową premierą.

Zobacz więcej na ten temat

Wojna widziana oczami Belgów musical
Musical 40 – 45 II wojna światowa i nowe losy

Belgijskie spojrzenie na wojne

Mogę oceniać te przedsięwzięcia tylko przez musical o I wojnie światowej i związane z nim doświadczenia. Uważam, że spektakl został przedstawiony niezwykle realistycznie, oddając ducha tamtych czasów oraz mentalność ówczesnych ludzi. Musical kieruje się swoimi prawami, dlatego też nie zabrakło scen radosnych, miłosnych oraz zwiastujących nadchodzące lepsze jutro dla bohaterów. Rozmawiając z rodowitym flamandem, dowiedziałam się, że pod względem znaczenia bardziej ważną jest I wojna światowa. Dlatego jeszcze bardziej zastanawia mnie idea stworzenia spektaklu 40 – 45, która opowie o wydarzeniach z II wojny światowej …